Jakie zioła i przyprawy mogą zastąpić sól? Mniej soli więcej smaku.
Jakość soli ma znaczenie. Jednak zbyt wysokie spożycie nawet zdrowszych odmian zawierających minerały np. soli morskiej, różowej czy kamiennej, będzie równie szkodliwe, co nadużywanie soli białej.
To nie znaczy, że nie wolno w ogóle solić. Warto jednak zwracać uwagę na ilość soli, której używamy w codziennym gotowaniu.
Nadmierne spożycie soli może prowadzić do szeregu problemów zdrowotnych, w tym nadciśnienia, chorób serca, udaru mózgu i problemów z nerkami. Z drugiej strony, sól jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania – reguluje równowagę płynów, przewodnictwo nerwowe i skurcze mięśni w naszym organizmie.
Negatywne skutki nadmiernego spożycia soli to m.in.:
- Nadciśnienie tętnicze:
Sód zatrzymuje wodę w organizmie, co podnosi ciśnienie krwi i zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
- Choroby serca:
Nadciśnienie, będące skutkiem nadmiaru soli, może prowadzić do zawału serca, udaru mózgu i innych schorzeń sercowo-naczyniowych.
- Problemy z nerkami:
Nadmierne spożycie soli obciąża nerki, zwiększając ryzyko chorób nerek i kamicy nerkowej.
- Osteoporoza:
Sól może zwiększać wydalanie wapnia z moczem, osłabiając kości i zwiększając ryzyko osteoporozy.
- Nowotwory żołądka:
Zbyt duże spożycie soli jest powiązane ze zwiększonym ryzykiem nowotworów żołądka, zwłaszcza u osób spożywających dużo konserwowanych solą produktów.
- Udar mózgu:
Nadciśnienie, będące skutkiem nadmiaru soli, zwiększa ryzyko udaru mózgu.
- Problemy z funkcjami poznawczymi:
Nadmierne spożycie soli może prowadzić do pogorszenia funkcji poznawczych, w tym pamięci.
- Otyłość:
Nadmiar soli może sprzyjać otyłości, poprzez zatrzymywanie wody w organizmie i zaburzanie metabolizmu.
Pozytywne efekty spożycia soli:
- Równowaga płynów:
Sód reguluje ilość płynów w organizmie, co jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania komórek i tkanek.
- Przewodnictwo nerwowe:
Sód jest kluczowy dla przewodzenia impulsów nerwowych, co pozwala na prawidłową pracę układu nerwowego.
- Skurcze mięśni:
Sód jest niezbędny dla prawidłowego skurczu mięśni, w tym mięśnia sercowego.
Umiar w spożyciu soli jest więc kluczowy dla zdrowia – jej nadmiar szkodzi, ale jej niedobór również może być niebezpieczny.
Ważne jest byśmy nie przyzwyczajali siebie i swoich dzieci do zbyt słonego smaku. Osoby, które od dzieciństwa nie dostawały w nadmiarze soli, nie będą jej łaknąć w dorosłości. Jednak, jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do solenia i coraz częściej zauważamy, że to co dla innych jest za słone, dla nas jest za mało słone, dobrze jest zastanowić się nad naszymi nawykami.
Zalecane:
- Ograniczenie spożycia soli do zalecanej przez WHO dawki 5 gramów dziennie (około 2 g sodu).
- Czytanie etykiet produktów i wybieranie tych o niskiej zawartości sodu.
- Zastępowanie soli przyprawami ziołowymi i innymi dodatkami smakowymi.
- Zwracanie uwagi na zawartość soli w przetworzonej żywności, zwłaszcza w produktach gotowych i fast foodach.
- W przypadku chorób przewlekłych, szczególnie nadciśnienia i chorób nerek, ścisłe przestrzeganie zaleceń dietetyka dotyczących spożycia soli.
Aby ograniczyć dodawanie soli do potraw warto zacząć używać więcej ziół.
Jakie zioła i przyprawy mogą zastąpić sól lub zmniejszyć ilość używanej soli?
1. Lubczyk – ze względu na swój specyficzny smak uważany jest za naturalną „maggi”, dodawaną do rosołu i innych zup. przyprawę stanowią zarówno świeże jak i wysuszone liście, korzenie, a także owoce. Jednak najlepszy smak dają zielone, w miarę młode części rośliny.
2. Mieszanka bazylii z rozmarynem – jako aromatyczne zioła, mogą pomóc w ograniczeniu ilości dodawanej soli do potraw. Ich intensywny smak i aromat sprawiają, że potrawy wydają się bardziej wyraziste, co pozwala zredukować potrzebę solenia.
3. Estragon – ma słonawy posmak i może być używany jako zamiennik soli w diecie, pomagając w jej redukcji. Estragon, obok innych ziół jak tymianek, majeranek czy lubczyk, oferuje aromatyczny smak, który może zredukować potrzebę dosalania potraw.
4. Tymianek – ze względu na dużą ilość substancji smakowych, może zastąpić część soli, nadając potrawom głębię smaku.
5. Zielona pietruszka – Zarówno natka jak i korzeń pietruszki mogą być pomocne w diecie bezsolnej. Są niskosodowe i bogate w składniki odżywcze, a jednocześnie dodają smaku i aromatu potrawom, co jest szczególnie cenne, gdy ogranicza się sól.
6. Zielony koperek – ma intensywny, charakterystyczny smak i aromat, który może zastąpić sól w wielu potrawach.
7. Szczypiorek – dodaje wyrazistego smaku i przyczynia się do zmniejszenia dodatku soli do potraw.
Klasyczne substytuty soli to:
Bazylia, oregano, estragon i tymianek – warto nimi przyprawiać mięso, dodawać je do sałatek.
Bazylia w duecie z oregano sprawdza się zwłaszcza w daniach z pomidorów.
Na rynku można znaleźć gotowe mieszanki przyprawowe: 5 smaków (goździki, pieprz, anyż, imbir i cynamon) oraz curry – doprawione nimi potrawy będą smaczne nawet z dodatkiem małej ilości soli.
Do ryb najlepiej pasują sok i skórka z cytryny oraz koperek i natka pietruszki.
Ryby morskie są z natury słone, więc nie trzeba ich dodatkowo dosalać.
Słabo lub w ogóle nieposolone ziemniaki warto posypywać (po ugotowaniu) rozmarynem, tymiankiem lub świeżym koperkiem;
Ryż doskonale komponuje się z curry (ale bez GLUTAMINIANU SODU!).
INNE NATURALNE „POLEPSZACZE” SMAKU ZAMIAST SOLI TO WARZYWA
np. cebula, czosnek, korzeń pietruszki, seler, papryczka chili. Z pomidorów z dodatkiem bazylii i czosnku można zrobić sos, który można stosować do mięs, sałatek, pizzy czy makaronów. Smak mięs i sałatek podkręci też kwaśny dodatek, np. soku z cytryny czy octu winnego – można na ich bazie sporządzać sosy winegret lub marynaty, które również doskonale przydadzą się w diecie bezsolnej czy z ograniczoną ilością soli.
Używanie urozmaiconych ziół, mieszanek przypraw czy warzyw do potraw jest bardzo pomocne w stopniowej redukcji ilości spożywanej soli.
Jak dużo ziół stosować i do czego, jest sprawą indywidualną.
- Należy stosować je z umiarem, tak by podkreślić smak, a nie zmienić go. Zwłaszcza zioła o intensywnym aromacie – bazylia, majeranek, tymianek powinny być stosowane oszczędnie. Dodajemy je na 5 minut przed ukończeniem gotowania. Inne zioła suszone zazwyczaj dodaje się na kwadrans przed zakończeniem gotowania.
- Stosowanie ziół przyprawowych jest sztuką, której trzeba się nauczyć. Najpierw przyprawiamy twarożek, pasty z jaj, sałatki. Potem stopniowo, w miarę zdobywania wiedzy, dodajemy je do bardziej skomplikowanych potraw.
- Gdy używamy ziół suszonych, należy uwzględnić, że są one bardziej cierpkie w smaku.
- Pokarmy tłuste, ciężkostrawne „lubią” dodatek ziółek pobudzających wydzielanie soków żołądkowych i ułatwiających trawienie – majeranku, cząbru, tymianku.
- Zioła, przed podaniem do potrawy, należy rozkruszyć i rozetrzeć w dłoniach, aby wydobyć ich aromat.
- Świeży lubczyk dodajemy w całości i usuwamy, gdy danie jest gotowe.
- Stosując przyprawy ziołowe, zawsze zapoznajemy się najpierw z właściwościami danych ziół: dla kogo wskazane, dla kogo nie, jakie mają właściwości, do jakich potraw się nadają, kiedy je dodawać, aby uzyskać jak najlepszy smak i zapach potraw.
Zawsze pod ręką
Przeważnie używamy przypraw suszonych, ale – gdy tylko istnieje taka możliwość – warto korzystać w sezonie (w lecie i wczesną jesienią) ze świeżych roślin przyprawowych. Wspaniale aromatyzują i urozmaicają jedzenie. Zaostrzają apetyt, nadają estetyczny wygląd pokarmom. Są wprost nieocenione.
Zerwane szybko jednak więdną, tracą aromat. W naczyniu z wodą, lepiej przechowywać je w lodówce. Jeszcze lepszym sposobem na to, by zawsze mieć świeże zioła pod ręką, jest uprawianie ich w doniczce. Nadaje się do tego bazylia, pietruszka, majeranek, tymianek czy szczypiorek.
Gdy dysponujemy większą ilością ziół, możemy je mrozić – w plastikowych kubeczkach, np. po jogurcie lub w pojemnikach na lód. W każdą przegródkę takiego pojemnika wkładamy posiekane zioła, zalewamy je niegazowaną wodą i wkładamy do zamrażalnika. W razie potrzeby zamrożoną kostkę wrzucamy do gorącej potrawy. Zioła można też konserwować (nie przechowujemy ich w takiej postaci dłużej niż miesiąc), zalewając je octem winnym i/lub olejem.