lepiej zapobiegać niż leczyć
Od zarania dziejów ludzkości człowiek musiał jeść, żeby żyć. Zaspokojenie głodu to podstawowa potrzeba fizjologiczna każdego z nas. Pierwotnie człowiek był najpierw zbieraczem pożywienia i odżywiał się głównie owocami, liśćmi i korzonkami roślin, z niewielkim udziałem owadów, mięczaków oraz jaj ptaków i gadów. Wraz z odkryciem ognia pojawiło się przetwórstwo. Z czasem ludzie zaczęli polować wprowadzając do swego z przewagą roślinnego pożywienia mięso dzikich zwierząt. Wraz z rozwojem rolnictwa i hodowli, nasi przodkowie coraz częściej zaczęli prowadzić osiadły tryb życia oraz spożywali coraz więcej żywności przetworzonej. Stopniowo mięso i inne produkty odzwierzęce zaczęły wypierać żywność rośliną.
Aktualnie podstawą żywienia wielu narodów jest mięso rozmaitych zwierząt, a rośliny stały się tylko niewielkim dodatkiem. Do dziś pokutuje przekonanie wśród współczesnych mam o wyższości mięsa nad warzywami. Na pewno nieraz słyszeliśmy je namawiające swoje pociechy do zjedzenia mięska a pozostawienia warzyw. „Jak już nie możesz to zjedz chociaż mięsko, a marchewkę zostaw.”
Na początku istnienia człowiek egzystował w bardzo prymitywnych warunkach. Bez ciepłej wody, centralnego ogrzewania, często bez dachu nad głową, samochodów czy elektryczności musiał sobie radzić aby przetrwać. Podstawą jego pożywienia był pokarm roślinny. Naturalny podział na dzień i noc wyznaczał ich aktywność i czas na sen.
W dzisiejszych czasach żyjemy w ciepłych przytulnych mieszkaniach, dzięki elektryczności możemy korzystać z dobrodziejstw cywilizacji i bez ograniczeń przesiadywać przed telewizorem, pracować do późnych godzin nocnych. Dawniej podstawowym środkiem lokomocji były przede wszystkim własne nogi. Dziś przemieszczamy się za pomocą pojazdów mechanicznych
Wraz z ewolucją ilość ruchu człowieka spada, godziny snu ulegają świadomemu zaburzeniu przez człowieka. Wciąż zaganiani nie mamy czasu na odreagowanie stresu. Jemy generalnie coraz więcej żywności przetworzonej, w tym nierzadko żywności typu „fast food”, białego pieczywa, wędlin, cukru pod różną postacią. W związku z czym pojawiło się szereg nieznanych w czasach prehistorycznych chorób tzw. cywilizacyjnych, które przysparzają dodatkowo wielu cierpień i przyczyniają się w dużej mierze do przedwczesnego starzenia, skracając życie wielu z nas.
Człowiek z przeszłości to człowiek dynamiczny, tryskający energią i nieznający wielu schorzeń nękających współczesnego człowieka. Człowiek współczesny to osobnik rozleniwiony, z postępującym zanikiem mięśni, często otyły i schorowany, zestresowany i zmęczony od nadmiaru pracy i braku snu. Wykorzystując dar inteligencji jakim został obdarzony przez Stwórcę zmierzał do poprawy swojego bytu, a co osiągnął? Nowocześnie urządzony świat, za który płaci wysoką cenę utratę zdrowia. Bez uprawiania jakiejkolwiek formy ruchu, bez racjonalnego żywienia, relaksu i regularnego snu nie można spotkać zdrowych ludzi na świecie.
Każdy z nas ma świadomość jak wielką wartością jest zdrowie. Niewielu z nas chce jednak przyjąć do wiadomości, że zdrowie w wielu przypadkach zależy przede wszystkim od nas samych. Statystyki alarmują podając, że w około 90% przypadków jesteśmy sami sobie winni i chorujemy na własne żądanie. Tylko w 10% nasze zdrowie zależy od czynników, na które nie mamy wpływu. Przyczyną 90% schorzeń są błędy żywieniowe, a czynnikami sprzyjającymi są stres, brak ruchu, używki i niedobór snu. To nasz styl życia decyduje w dużej mierze o naszej kondycji zdrowotnej.
Codziennie dokonujemy wyboru: kawa czy ruch na świeżym powietrzu, papierosy czy relaks, posiłek sporządzany z naturalnych surowców czy „fast food”. Jednak za każdym wyborem przychodzą jego konsekwencje w postaci na początku delikatnych symptomów zaburzeń pracy organizmu, które latami rozwijają się i tworzą konkretną chorobę. A jaka jest nasza reakcja jeśli zachorujemy? Oczywiście winne są geny, winny jest wirus, winne jest zanieczyszczenie środowiska, ale prawie wcale nie jesteśmy winni my sami ani nasz styl życia. Jako ludzie wolni pozwoliliśmy sobie wmówić za pomocą reklam, że na wszelkie problemy zdrowotne najlepsze antidotum to ……..tabletka!
Postęp cywilizacyjny wraz z rozwojem nauki sprawił, że dysponujemy współcześnie niezłym arsenałem środków służących tłumieniu wszelkich objawów chorobowych bez ustalenia i usunięcia przyczyny. Błędy dietetyczne, rozpoczynające się najczęściej już w dzieciństwie, mogą objawić się w postaci choroby nawet po kilkudziesięciu latach, a długoletnie złe nawyki są zwykle silniejsze niż zdrowy rozsądek. Żeby do tego nie dopuścić najlepiej zainteresować się zasadami profilaktyki, a swój plan zmian przekonsultować z dietetykiem. Poradnictwo dietetyczne bywa czasochłonne jednak przy odrobinie chęci i konsekwentnej współpracy, drobnymi kroczkami można poprawić swoją kondycję zdrowotną, a nawet w pełni odzyskać zdrowie. Ważne aby być szczerym wobec siebie i uzbroić się w cierpliwość. Potrzeba czasu, aby zrozumieć istotę zmian, wprowadzić nowe nawyki na miejsce starych, mocno zakorzenionych i odbudować zdrowie, które było często przez wiele lat niszczone.
Czym jest profilaktyka?
Profilaktyka to nic innego jak ogół środków zapobiegających powstawaniu chorób. Dla wielu z nas to łyknięcie aspiryny i sporej dawki syntetycznych witamin. Zapominamy jednak, że bez konsultacji z lekarzem możemy bardziej sobie tym zaszkodzić niż pomóc. Po pierwsze trzeba najpierw sobie uświadomić co nam szkodzi. Następnie dążyć do eliminacji wszystkich czynników niszczących zdrowie, wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, zanim pojawi się choroba. Doświadczony dietetyk może pomóc w uświadomienia błędów dietetycznych i udzielać wskazówek w trakcie realizacji planu zmian w sposobie żywienia. Jednak to sam człowiek musi zadbać o swoje zdrowie, podejmując wysiłek w wypracowaniu zdrowego stylu życia.